List otwarty do Pana Ministra Witolda Waszczykowskiego,
ministra właściwego do spraw zagranicznych
Szanowny Panie Ministrze,
jest pan egzekutorem kolejnej czystki w MSZ. Poprzednia miała miejsce za czasów
kadencji pani Anny Fotygi. Przypomnę tylko, że wówczas kilkanaście polskich placówek
dyplomatycznych miało wakaty na stanowisku ambasadora. W tym czasie
prezydencję w UE przejmuje Portugalia – w ambasadzie RP w Lizbonie wakat.
We Francji głową państwa zostaje Sarkozy – na spotkaniu prezydenta z korpusem
dyplomatycznym zabrakło polskiego ambasadora. Nie ma polskiego ambasadora
w Kopenhadze, Pradze i wielu innych stolicach.
W otoczeniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego pojawia się ambasador Tomasz Orłowski.
Wspomaga prezydenta w sprawach protokolarnych podczas ważniejszych spotkań
i uroczystości jako dyplomatyczny konsultant, do czasu uzyskania nominacji na
ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP we Francji.
Najtrudniejsze wyzwanie przychodzi jednak po 10 kwietnia 2010 roku, kiedy to
w katastrofie lotniczej ginie (między innymi) para prezydencka.
Ambasador Orłowski zostaje wezwany do kraju, aby objąć nadzór protokolarny
nad organizacją oraz przebiegiem ceremonii pogrzebowej prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
W tym czasie mało kto mógł podjąć się tak trudnego wyzwania, które wymagało ogromnego
zaangażowania, a przede wszystkim doskonałej znajomości protokołu dyplomatycznego.
Tomasz Orłowski wywiązuje się z powierzonego zadania bez zarzutu, co odnotowują krajowe
i zagraniczne media.
Panie Ministrze, dziś lekką ręką odwołuje Pan wybitnego dyplomatę, najlepszego
znawcę protokołu dyplomatycznego. Świat to widzi, i po raz kolejny zastanawia się
czy w polskiej dyplomacji jest jeszcze choć odrobina dyplomacji?
Dyplomacja to delikatna materia, i trzeba umieć się w niej znaleźć,
a Panu – niestety – ta sztuka nijak nie wychodzi. W mojej ocenie słabo wypada Pan,
jeśli chodzi o znajomość etykiety i protokołu dyplomatycznego, co – jeśli nie braknie
Panu odwagi, ja (amator) spróbuję dowieść, mierząc się z Panem (zawodowym dyplomatą)
w obecności niezależnych dziennikarzy.
Pozostaję z szacunkiem,
Kraków, dnia 07.18.2017 Z Zbigniew J. Zieliński